Życie karaluchów w bloku XXX.
Bo na różne rzeczy można kłaść karty...
U pewnego Pana z mojej rodziny zaistniał taki problem o czym dowiedział się po zakupie mieszkania.No właśnie, są tam podobno od dawna:) Jak będzie wyglądało ich życie, czy najbliższe starania sprawią, że niebawem zostaną wybite?
Paź kijów - Słońce - Świat - Sąd - 7 kijów(wisielec, królowa mieczy)
Nie tak prędko i napewno nie szybko...
Karaluchy rozeszly się po całym budynku-i jeszcze dalej(Świat) Jest dużo młodych o czym świadczy paź i słońce, są bardzo witalne, silne i zdrowe. Gotowe do walki. Po najbliższych próbach efekt będzie taki - że będą się odradzały. Najwyraźniej jedno działanie to za mało, trzeba będzie walczyć dłużej. One niestety też będą walczyć - skutecznie.
Karty nie pokazały końca życia karaluchów, na końcu mamy na szczęście sygnał, że spółdzielnia rozsądzi sytuację i postanowi zwalczyć insekty. Jednak nie wyginą tak prędko jak pytający miał nadzieję, bo pojedyńcze jednoski jak i większe grupy będą się odradzać w budynku. Trzeba będzie poczekać dłużej niż zakładał.W końcu się uda, ale myślę, że nie przed upływem roku; wbrew życzeniom mieszkańca:)
Komentarze
Prześlij komentarz